Strona wykorzystuje pliki cookies, jeśli wyrażasz zgodę na używanie cookies, zostaną one zapisane w pamięci twojej przeglądarki. W przypadku nie wyrażenia zgody nie jesteśmy w stanie zagwarantować pełnej funkcjonalności strony!
  • modules/mod_lv_enhanced_image_slider/images/lpz/01.jpg
  • modules/mod_lv_enhanced_image_slider/images/lpz/3.jpg
  • modules/mod_lv_enhanced_image_slider/images/lpz/4.jpg
  • modules/mod_lv_enhanced_image_slider/images/lpz/5.jpg

Uwielbienie

 

Uwielbienie - lek na nieskuteczne prośby

Dla wielu katolików modlitwa uwielbienia pozostaje wciąż nieodkryta. Najpopularniejszą i często jedyną – lub prawie jedyną – praktykowaną formą rozmowy z Panem Bogiem pozostaje modlitwa prośby – od święta przeplatana dziękczynieniem.

Katechizm przypomina nam, że „uwielbienie jest tą formą modlitwy, w której człowiek najbardziej bezpośrednio uznaje, iż Bóg jest Bogiem. Wysławia Go dla Niego samego, oddaje Mu chwałę nie ze względu na to, co On czyni, ale dlatego że ON JEST” (KKK 2639). Innymi słowy, uwielbienie jest najbardziej bezinteresowną formą modlitwy.

Nie wysławiam Pana za coś co dla mnie zrobił, ale dlatego, że jest.

Wielbię Go w Jego Bóstwie, Mądrości, Mocy, Majestacie i Chwale. Wielbię w Jego Miłosierdziu, dobroci, delikatności i dyspozycyjności, bliskości i trosce – zwłaszcza wtedy, gdy niespecjalnie je odczuwam. Koncentruję się na Nim, a nie na sobie. Wtedy Pan czuje się zaproszony do mojego życia i zaczyna działać.

 

Modlitwa przeciw bałwochwalstwu.

Trwając w uwielbieniu przywracam Bogu właściwe, czyli pierwsze miejsce w moim życiu. Potwierdzam, że tylko On jest moim Panem. Co to znaczy? Przede wszystkim to, że Bóg jest dla mnie najważniejszy. Większość katolików deklaruje to gładko, choć z przełożeniem na prozę codzienności bywa różnie.

Zawierzając Panu pozwalam Mu sobą kierować – dopiero tutaj, a nie w zewnętrznych praktykach lub deklaracjach, zaczyna się chrześcijaństwo i życie według Ducha.

Uwielbieniem zapraszam, wręcz prowokuję, Pana do tego by przejął władzę i kontrolę nad moim życiem. W efekcie, skupiam się o intensywniej na Nim i Jego prowadzeniu, niż na sobie, swoich zamiarach, planach.

Antidotum na nieskuteczną modlitwę prośby

Niska skuteczność modlitwy prośby bierze się między innymi właśnie stąd, że o wiele łatwiej przychodzi nam koncentrować się w niej na sobie i swoich problemach, niż na Panu Bogu. Nie zawsze prosimy o prawdziwe dobro dla siebie, a nawet jeśli, to niekoniecznie jest to rzeczywiście dobro dla nas (nie da się przecież realizować wszystkich możliwych i dostępnych dóbr w życiu; wielokrotnie potrzebujemy Bożej podpowiedzi i światła, by dokonać słusznego wyboru). Zdarza się również, że prosimy o coś dobrego i zgodnego z wolą Bożą, ale w niewłaściwym czasie (na przykład chcemy czegoś za wcześnie lub zbyt szybko).

Inaczej sprawa wygląda z modlitwą uwielbienia. Dobro Najwyższe, którym jest sam Pan, to Dobro zawsze dla nas; Dobro, bez którego nie możemy żyć pełnią szczęścia i które zawsze jest do wygrania.

Każdy czas jest odpowiedni, by uwielbiać Pana. Nie ma obawy, że uwielbię Go w niewłaściwym momencie. Wręcz przeciwnie: im bardziej moment wydaje się niewłaściwy (bo jestem smutny, zmęczony, zniechęcony, czuję się odrzucony lub skrzywdzony), tym gorliwiej i dłużej warto trwać w uwielbieniu.

Katechizm uczy, że „uwielbienie zespala inne formy modlitwy i zanosi je do Tego, który jest ich źródłem i celem” (KKK 2639).

Jeśli chcesz, aby Twoje modlitwy były spójne i nie pozostawały bez odpowiedzi, zainwestuj w uwielbienie.

Przeznacz na nie jak najwięcej czasu w modlitwie osobistej, medytacji, adoracji… Uwielbiaj Pana w Jego Słowie (Pismo Św.); uwielbiaj Go w życiu innych osób, zwłaszcza tych, którym trudno Ci przebaczyć; których nie umiesz jeszcze pokochać… Zadbaj o to, by nie uwielbiać tylko w pojedynkę. W Kościele istnieje wiele wspólnot i grup, które modlą się uwielbieniem. Modlitwa uwielbienia jest uniwersalna, ale formy jej praktykowania już nie. Ważne, by z Bożą pomocą odnaleźć swoje miejsce w Kościele, ten typ duchowości i pobożności, który jest dla mnie i w którym uwielbianie Pana przeżywać będę – być może niekoniecznie od razu – w pokoju i harmonii.

Jak to działa?

Kiedy uwielbiamy Pana, On bierze nas w swoje ręce. Nie ma nic piękniejszego i cudowniejszego w życiu, jak pozwolić Bogu właśnie na to. Jeśli nie stawiamy oporu, zaczynamy coraz konkretniej i intensywniej doświadczać Jego obecności (ile razy w modlitwie skupiałeś się na sobie i narzekałeś, że nie czujesz Bożej obecności?). Modlitwa uwielbienia czyni nas podatnymi na Boże działanie. Otwiera nasze umysły i serca na dary łaski.

Bóg nie przychodzi do nas jedynie po to, by chwilę z nami pobyć, sprawić, że poczujemy się lepiej, a zaraz potem wrócić na swój tron w niebie.

PAN zawsze jest przy nas. Modląc się uwielbieniem, pozwalamy Mu przyjść do nas i to z mocą. Raz przyszedłszy, Bóg pozostanie w nas tak długo, jak tylko Mu na to pozwolimy. Bóg – absolutna pełnia życiodajnej aktywności i mocy – nigdy nie pozostaje w nas bierny: dotyka naszych serc, uzdrawia, uwalnia, podnosi, pociesza…

Wiele cudów dokonuje się podczas modlitwy uwielbienia. I wcale nie chodzi tu o spektakularne przejawy Bożej mocy, obserwowane niekiedy w wielotysięcznych zgromadzeniach modlących się ludzi. Nie mniejsze cuda zdarzają się w ukryciu, kiedy przebywam z Panem sam na sam, spotykam Go w intymności mojego serca. Pan przychodzi do mnie w całym nieprzeniknionym bogactwie swej czułości i troski: dotyka mnie tam, gdzie najbardziej tego potrzebuję. Bywa, że napomina, zaprasza do głębszego nawrócenia, wskazuje drogę; uzdalnia do większej ufności, miłości i wiary. Obdarza nową wolnością wobec lęku, smutku, nałogów… nie jest obojętny wobec moich uczuć: przemienia je i integruje.

Kiedy uwielbiam Pana moje serce regularnie, coraz szerzej, otwiera się na Jego obecność i działanie. Uzdrowienie oraz uwolnienie oznaczają z reguły pewien proces, który rozgrywa się w czasie zgodnie z dynamiką i logiką Bożej Miłości. Sprawą pierwszorzędnej wagi jest tutaj osobiste nawrócenie i życie sakramentalne.

Uwielbienie jednak na niewiele się zda, jeśli trwam w grzechu: nie przystępuję do spowiedzi, nie przyjmuję Komunii świętej, nie angażuję się na serio w Kościół. Uwielbienie w stanie grzechu ciężkiego naznaczone jest fałszem.

To sprzeczny komunikat: niby werbalnie przyznaję Panu pierwszeństwo w moim życiu, ale w praktyce wcale tego nie potwierdzam. Nie żyjąc w stanie łaski, odwracam się od Dobra Najwyższego na rzecz dóbr stworzonych, cząstkowych i prowizorycznych, które nie mogą dać mi szczęścia (władza, poklask, pieniądz, grzeszne przyjemności, itd.) Dzięki modlitwie uwielbienia odkrywam, że Bóg sam wystarczy; że tylko On może do końca wypełnić wszystkie pragnienia i tęsknoty mojego serca, że tylko on może dać mi szczęście.

Są wyjątkowo liczne i trudne do przecenienia. O niektórych już wspomniałem. Na zakończenie dodam tylko, że modlitwa uwielbienia w stanie łaski uświęcającej ożywia całe nasze życie, w tym życie sakramentalne; sprawia, że łaska, którą otrzymujemy w sakramentach, skuteczniej nas przenika i przemienia.

Na przykład, istnieje zasadnicza różnica pomiędzy przyjęciem Eucharystii tylko w kluczu modlitwy prośby, a takim przyjęciem, któremu towarzyszy uwielbienie i dziękczynienie. W tym drugim przypadku pozwalamy Panu Bogu na znacznie więcej. Jego łaska dotrze w nas o wiele dalej i wyda większe owoce.

Ponadto, modlitwa uwielbienia:

- jest potężną bronią w walce z pokusami,

- rozpala w nas wiarę i pragnienie Boga; pogłębia przeżywanie dziecięctwa (bycia synem lub córką Boga Ojca),

- uzdalnia do pokochania siebie; do przebaczenia i pojednania (również z samym sobą),

rozwija wrażliwość na siebie i innych oraz na dobro, którego często nie widzimy lub ponad którym przechodzimy do porządku dziennego. Natomiast, wrażliwość na dobro rodzi w nas radość i wdzięczność.

GRZEGORZ MAZUR OP

Uwielbienie to modlitwa, która uznaje, że Bóg jest Bogiem. Modlitwa, która najbardziej podoba się Bogu.

1. Co znaczy uwielbiać?
a) to zgadzać się na swoje życie,
b) to doświadczać bezwarunkowej miłości Boga
c) to widzieć siebie jako dziecko kochającego Ojca,
d) to mówić Bogu, że jest ważniejszy od: pieniędzy, zdrowia, powodzenia...

2. Czym jest modlitwa uwielbienia:
a) jest to modlitwa trudna dla początkujących,
b) człowiek w niej najbardziej uznaje, że Bóg jest Bogiem, wysławia Go dla Niego samego, dlatego, że ON JEST!,
c) zapala ona inne modlitwy: błagalną, dziękczynną i zanosi je do Boga,
d) rodzi się ona ze słuchania Bożego słowa,
e) wyraża się w aktach strzelistych, porywach serca.

3. Uwielbienie jest czymś więcej niż zwykłą modlitwą – jest sztuką życia, dobrego życia. Całe nasze życie powinno stać się uwielbieniem na chwałę Boga.
4. Uwielbienie Boga to wybór, to decyzja na podejmowanie odnowy życia codziennie, by Bóg był bardziej obecny w naszym życiu.
5. Zawsze mamy powód, by wielbić Boga. Uwielbienie jest świętowaniem potęgi, dobroci i piękna Boga.
6. Wszelkie uwielbienie Boga rodzi się z adoracji i prowadzi do adoracji. W adoracji już nie potrzeba słów. To czas wypełniony milczeniem, pełnym Bożej obecności.
7. Przez całą wieczność będziemy wielbić Boga, gdyż zostaliśmy stworzeni, aby Go oglądać na wieki twarzą w twarz.
8. Jeśli Bóg domaga się, byśmy Go wielbili, to dlatego, że jest to dobre dla człowieka.
9. Piękno stworzonego świata zachęca, aby wielbić Boga Stwórcę. Smutny to człowiek, który nie potrafi się zachwycać pięknem stworzonego świat i odkrywać Nim piękno, dobroć samego Boga.
10. Jesteśmy zaproszeni do tego, by wielbić Boga we wszystkich okolicznościach naszego życia. Dynamika uwielbienia opiera się na całkowitej radosnej akceptacji chwili obecnej, która jest częścią doskonałej woli Boga wobec nas.
11. Dynamiką uwielbienia, jej prawdziwym „motorem” jest ufność. Ten, kto wielbi Boga w każdych okolicznościach, jest człowiekiem ufności. Ufność rodzi uwielbienie, a uwielbienie – ufność.
12. Próbujmy przy każdej okazji zanosić do Boga krótkie uwielbienie, zależnie od sytuacji: „Chwała Ojcu…”, „Panie, bądź uwielbiony…”.
13. Uwielbienie jest najskuteczniejszym orężem w walce duchowej ze złym duchem. Diabeł nie lubi uwielbienia, bo w ten sposób oddajemy cześć samemu Bogu i Jego chwała wypełnia nasze serca.
14. Czasami na modlitwę uwielbienia idzie się jak na taniec, a czasem jak do walki.
15. Uwielbienie we wspólnocie rozlewa się z jednego serca do drugiego tworząc jakby krąg. Z serca na wargi i z warg do serca, gdyż uwielbienie moich braci we wspólnocie zstępuje do mojego serca. Potrzebuję modlitwy uwielbienia moich braci, tak jak bracia potrzebują mojej modlitwy uwielbiania, gdyż uwielbienie ewangelizuje.
16. Wielbienie Boga, także na głos, głoszenie Jego panowania, Jego zwycięstwa na taką czy inną sytuacją może nam pomoc. Stale żyjmy poddani Jezusowi i w Jego zwycięstwie, uznawajmy Go za naszego Pana i Zbawiciela.
17. Wielbienie Boga nie jest tylko naszym wyborem, ale przede wszystkim wolą Boga. Wielbimy Boga nie dlatego, że wszystko świetnie nam idzie; wielbimy Boga, bo On jest miłością, dobrem, bo dał nam życie i prowadzi nas do życia wiecznego. Wielbimy Boga nie dlatego, że nam się wszystko dobrze układa; wszystko nam się układa, dlatego, że wielbimy Boga! Skutkiem uwielbienia jest to, że w gruncie rzeczy wszystko się układa!
18. Czasem we wspólnocie boimy się uwielbiać Boga na głos. Spontaniczne uwielbienie wymaga ducha dziecięctwa i prostoty serca.
19. Maryja cała jest uwielbieniem i dziękczynieniem. Wielbi Boga w Magnificat i może Go wielbić, bo pamięta o wielkich rzeczach, które Bóg jej uczynił.
20. Wspaniałym sposobem uwielbienia Boga jest śpiewanie z całego serca hymnów, psalmów, czy pieśni pełnych ducha, których słowa są zaczerpnięte z Biblii.
21. Uwielbiając Boga odrywam się od samego siebie, aby zwrócić się do Boga i kontemplować Jego dzieła. Zapominam o sobie, o swoich problemach, i uczę się koncentrować tylko na Bogu i na Jego woli.
22. Ten, kto wielbi Boga, składa Mu najmilszą ofiarę: swoją własną chwałę. Na tym polega i oczyszczająca moc uwielbienia. W uwielbieniu kryje się pokora!
23. Co przeszkadza w wielbieniu Boga?
a) słaba wiara, fałszywy obraz Boga,
b) pycha, czyli koncentracja na sobie,
c) nieakceptacja swego życia,
d) brak przebaczenia ludziom, swoim wrogom,
e) zniewolenie duchowe, spętanie przez złego ducha.
24. Uwielbienie Boga jest jedną z najskuteczniejszych dróg uzdrowienia wewnętrznego. Uwielbiając Boga oddaję Mu pierwsze miejsce w moim życiu i pozwalam Mu działać w moim życiu.
25. Wielbiąc Boga człowiek uczy się współodczuwania, gdyż ten, kto naprawdę kocha Boga, kocha i tych, których kocha Bóg. Uwielbienie Boga prowadzi do służby drugiemu człowiekowi, w którym odnajduje się cierpiące oblicze Chrystusa.
26. Uwielbienie we wspólnocie tworzy jej jedność, harmonię. Gdy razem wielbimy Boga, On oczyszcza nasze serca z pretensji, nadmiernych oczekiwań, niechęci. Odnajdujemy na nowo wspólnotę jako miejsce komunii z Bogiem i ludźmi.
27. Wiele małżeństw, wspólnot rozpada się, gdy zabraknie w nich uwielbienia Boga. Gdy we wspólnocie jej członkowie przestają wielbić Biga, tam diabeł rozsiewa żale, pretensje, podsyca podziały, oskarżenia. Poważnym grzechem wspólnotowym jest zapomnienie o uwielbieniu Boga!
28. Owocem uwielbienia jest obalanie murów, przemiana sytuacji, które po ludzku wydają się bez wyjścia. Gdy św. Paweł i Sylas wielbili Boga w wiezieniu otwarły się drzwi i opadły z nich kajdany. Byli wolni!
29 Gdy Izraelici szli na walkę z wrogami w pierwszym szeregu ustawiali śpiewaków, którzy wielbili Boga i odnosili zwycięstwo!
30. Jozue zdobył Jerycho bronią uwielbienia. Siedem dni z rzędu wojsko okrążało mury Jerycha grając i śpiewając Bogu! Stąd wywodzi się modlitwa zwycięstwa zwaną „modlitwą Jerycha”. Gdy jesteś w trudnej sytuacji to przez siedem dni znajdź czas na wielbienie Boga, a Bóg pokaże ci swoją moc.
31. Uwielbienie uwalnia od lęku i strachu. Lęk to reakcja kogoś, kto nie znalazł dla siebie schronienia. Wielbiąc Boga, w Nim znajdujemy oparcie i schronienie.
32. Jednym z upragnionych owoców uwielbienia jest radość. Serce, które umie wielbić Boga i umie dziękować, jest sercem radosnym!
33. Eucharystia jest największą modlitwą uwielbienia. W niej na koniec modlitwy eucharystycznej mówimy: „Przez Chrystusa, z Chrystusem i w Chrystusie, Tobie, Boże, Ojcze wszechmogący, w jedności Ducha Świętego, wszelka cześć i chwała, przez wszystkie wieki wieków. Amen”
„Wszystko, co żyje - niech wielbi Pana! Alleluja!”
,,Jeżeli więc ustami swoimi wyznasz, że Jezus jest Panem, i w sercu swoim uwierzysz, że Bóg Go wskrzesił z martwych - osiągniesz zbawienie".

Panie! w ten cudny poranek,
Twoją wonią pachnący.
Niech sławią Cię kwiaty,
pola i łąki i … człowiek klęczący!

Niech sławią Cię, Panie
strumienie wody płynącej
i to co żyje pod wodą i na ziemi
mój Boże i każdy do Ciebie się modlący.

Niech wywyższa Cię każde
stworzenie i dzieła Twoje doskonałe!
Niech Duch Święty niesie Twą moc
w moje serce, czasami skołatane.

By moja dusza zatapiała się
w Twoje Słowo, co ma moc
by wzbić się jak ptak ku Niebu, w górę.
Pragnę rozkoszować się darami Pana mego,
tak cudownego, tak łaskawego

Gdy tak siedzę i rozmyślam…
Co jest ważne w życiu mym?
Świat?
Czy Jezus?
Wieczne życie?
To pytanie
Czy ja spełnię to zadanie?
Czy postawa ma jest dobra?
Czy pochłania mnie ten świat?
Czy ja idę drogą Bożą?
Czy rozwijam się jak kwiat?
Co jest w moim życiu wiem!
Czy Ty czujesz to co ja?
Z Bogiem wszystko jest łatwiejsze,
kolorowy jest ten świat.
Zauważam wtedy wszystko…
Gdzieś tam w górze leci ptak,
szumi woda,kwitną kwiaty…
Przecież Bóg stworzył ten świat!
Chcesz iść właśnie taką drogą?
Wybór bardzo prosty jest.Gdy zaufasz JEZUSOWI Twoje życie zmieni się!!!!
Gdy smutek przychodzi
Gdy serce rozdarte
Gdy pragniesz tak bardzo
Gdy łzy same płyną
Gdy myśli wciąż biegną
Gdy nie ma powrotu
Gdy słowa zbyt bolą
Gdy nic ani nikt…
Gdy pusto wokoło
Zawołaj po cichu
w sercu do Niego
On uspokoi serce
ukoi duszę
zetrze łzy
przytuli
pomoże
uratuje On: Jezus

http://jezus-cie-kocha-.manifo.com/zycie-w-uwielbianiu-boga

Miłości moja
 
Miłości moja, jak mam Ci dziękować za to, że po dniach suszy znów wprowadzasz mnie w rajską krainę pełną piękna Twojej miłości. Unosisz i przyciągasz do Siebie swoją mocą i pozwalasz przebywać w Twej nieskończonej głębi.
Uwielbiam Ciebie Boże i dziękuję za Twą miłość, która przygarnia mnie do Ciebie i łączy ze wszystkimi ludźmi na całej ziemi, z całym Twoim stworzeniem.
Uwielbiam Ciebie Boże i dziękuję za każde dobro, które z Twojej woli istnieje na ziemi!
Uwielbiam Ciebie Boże i dziękuję za wszechmoc, którą przeobrażasz serca i zaradzasz potrzebom Twoich dzieci!
Uwielbiam Ciebie Boże i dziękuję za mądrość, która przenika serca wszystkich i prowadzi do Twojej miłości.
Uwielbiam Ciebie Boże i dziękuję za miłość, która daje światu życie.
Uwielbiam Ciebie Boże i dziękuję za Twoją delikatność, która odsłania w nas Twoje łaski.
Uwielbiam Ciebie Boże i dziękuję za ciszę, która każe nam Ciebie nasłuchiwać.
Uwielbiam Ciebie Boże i dziękuję za piękno Twojej miłości, która uczy nas pragnąć piękna i miłości Twojej.
Uwielbiam Ciebie Boże i dziękuję za Słowo, które dało początek Słowu Wcielonemu.
Uwielbiam Ciebie Boże i dziękuję za mój krzyż, który mnie z Tobą łączy.
Uwielbiam Ciebie Boże i dziękuję za Twoją żywą obecność pośród nas.
Uwielbiam Ciebie Boże i dziękuję za cud Eucharystycznej przemiany.
Uwielbiam Ciebie Boże i dziękuję za Niepokalane Serce Najświętszej Maryi Panny.
Bądź uwielbiony Boże w Trójcy Jedyny, Ojcze, Synu i Duchu święty, przez każde bijące serce, każdą duszę wielbiącą Ciebie w niebie oraz oczekującą Twojego Miłosierdzia.
Twoim pragnieniem jest abyś był przez wszystkich kochany, bo Ty ukochałeś nas największą miłością.
Proszę Ciebie Boże, nawracaj tych, który wzbraniają dostęp Duchowi świętemu w łasce sakramentalnej Chrztu świętego.
Obdarzaj serca wszystkich duchem światłości, łaską nawrócenia, pragnieniem prawdziwej miłości.
Obdarzaj wszystkich wszelkimi łaskami, pieczęcią przynależności Chrztu świętego, i prowadź do wyżyn świętości, aby nasze życie świadczyło o Twojej miłości i miłosierdziu.
Obdarz nas duchem Twojej miłości dla Twojej chwały i wzrostu Twego Królestwa na ziemi.
Matko Boża Rodzicielko wspieraj nasze prośby!

Odwiedza nas 1 gość oraz 0 użytkowników.